Ostatnie kilka dni bardzo wpłynęło na mój nastrój i pojmowanie świata. Właściwie nie chcę o tym zbyt wiele pisać. Musiałabym powiedzieć kilka gorzkich słów i sama nie wiem, czy puenta byłaby choć trochę optymistyczna. Zakładając tego bloga postanowiłam, że będzie pozytywnie i radośnie. I, że nic nie będzie w stanie tego zmienić. A jednak tak …