Są takie miejsca na świecie, które biorą nas z zaskoczenia. Kiedy to okazuje się, że jakaś tam wiedza ogólna czy przygotowanie przed wyjazdem są tylko namiastką tego, co nas czeka. Nowy Orlean zdecydowanie wskoczył na moją osobistą czołówkę takich niespodzianek. Już od wylądowania na lotnisku Louisa Armstronga, wkroczyłam w inny świat. Sam port …
Czytaj dalej „Nowy Orlean- pierwsze wrażenia. I inne osobliwości.”