Zima mnie jednak zaskoczyła. Myślałam, że amerykańscy naukowcy coś wykombinują i zaraz będzie wiosna. A tu nic z tego. W Poznaniu, spadł nawet śnieg w styczniu. Dziwne.
Zimowa aura daje niewiele możliwości pokazania się bez opatulenia, w świetle dziennym na zewnątrz. Spróbowałam i szybko uciekałam po czapkę, rękawiczki i ciepłą parkę.
Ale moje poświęcenie muszę jednak pokazać. Tym bardziej, że zawsze może być gorzej, zimniej i ciemniej. Taka dawka pozytywnego myślenia na początek.
Moim najnowszym odkryciem jest premierowa, minimalistyczna linia XBYO w kolekcji Adidas Originals. Projektowana przez japońską projektantkę wzorów Satomi Nakamurę ma łączyć przeszłość z przyszłością i wyróżniać się spokojem, prostotą i świetnej jakości materiałami. Charakterystycznym motywem linii jest krzyż z 1959 roku, w wydaniu odblaskowym.
Z kolekcji wybrałam dresowe spodnie, uszyte z grubego i wyprodukowanego w Japonii materiału frotté Yamayo. Mają lekko obniżony krok i długość przed kostkę.
Postanowiłam przełamać typowo sportowy „look” i zestawiłam je z botkami na średnim obcasie oraz marynarką. I pobiegłam na spotkanie. Żeby zachować sportowego ducha.
PS. Zdjęcia odblaskowego „X” poniżej tylnej kieszeni nie wyszły. Chętnych odsyłam do sklepu producenta, gdzie można go zobaczyć w pełnej krasie.
Ode mnie- tylko takie,
XOXO
PS. Właśnie zauważyłam, że na brzuchu mam kaloryfer. Ze zrolowanego golfa, ale też się liczy, prawda 😉 ?

[envira-gallery id=”4279″]

szczerze mówiąc nie jestem zbyt dużym fanem odzieży z dresu, ale muszę przyznać, że w Twojej stylizacji spodnie wyglądają naprawdę dobrze i udało się zamaskować ich sportowo-domowy styl
Dres fajna sprawa 😉 Zawsze można szybko wskoczyć do fitness klubu przecież 😉
Mój znajomy z USA sto lat temu stwierdził, że w Polsce musi być dużo sportowców, bo bardzo wiele osób chodzi w dresach 🙂 Tak mi się właśnie przypomniało 🙂
Przyznam, ze to dosyc odwazne polaczenie, ale u Ciebie wyglada naturalnie, wiec jak najbardziej jestem na tak 🙂
Dziękuję 🙂 Dobór codziennych stylizacji jest u mnie zawsze zależny od dnia. Czasami mega minimalizm, czasami totalny eklektyzm. Jak to w życiu często bywa 😉
Spodnie mnie nie przekonują – dresowe ubrania są kompletnie nie w moim guście, ale mega fajnie je przełamałaś marynarką i eleganckimi botkami!
Dziękuję. Lubię przełamywać 😉
Podobają mi się te spodnie bardzo bardzo!
Dziękuję i się cieszę 🙂